Holandia, hoe gaat het met je?
Podróż, którą bez wątpienia zapamiętam do końca życia to Holandia. Jedno z najtrudniejszych przeżyć, jakie zafundował mi los. Wyjazd do pracy na gospodarstwie rolnym – te kilka słów już brzmi jak wyzwanie. A to dopiero cisza przed burzą.
Miało to miejsce niemal rok temu. 14 czerwca wsiedliśmy do autokaru, którym z kilkoma przerwami jechaliśmy prawie całą dobę. Na szczęście była ze mną grupa znajomych i chłopak – nikomu nie polecam doświadczać tego samotnie. Naszym celem była południowa Holandia, a dokładniej mała wieś – Erp. Dobra pensja i trochę wolności – wszystko to zachęcało, aby rzucić się na głęboką wodę, próbując czegoś po raz pierwszy. Trudna fizycznie praca w upale czerwcowym to nie lada wyzwanie, ale dostrzegam też pozytywy tej sytuacji – dało mi to zdecydowanie dużo samodyscypliny i pokory. Najgorsza po pewnym czasie była jedynie rutyna. Holandia budziła nas i kładła spać zawsze w ten sam sposób i niemalże o tych samych godzinach. Jedyne, co zmieniało się co jakiś czas, to posiłki na stołówce oraz praca, którą danego dnia wykonywaliśmy. Raz zbieranie truskawek, innym razem borówek, a jeszcze następnym wiązanie krzewów lub sadzenie nasion. I to wszystko trwało osiem do dziesięciu godzin dziennie. Jednak były też i dobre strony tego okresu – nowe znajomości, nowy kraj, którego wcześniej nie znaliśmy i obcy ludzie – ich serdeczność była nieoceniona. Nie zaznałam tego mieszkając w Polsce, a przez miesiąc Holandia nauczyła mnie uśmiechać do każdego przechodnia. Ludzie są tam naprawdę pomocni, o czym mogliśmy się przekonać w dzień wyjazdu. Zupełnie obca nam mieszkanka jednej z domów na tej samej ulicy zaproponowała nam podwiezienie na dworzec, gdy zobaczyła nasz bagaż.
Co przywiozłam z pobytu tam? Trochę owoców pełnych słońca i chemikaliów, pieniądze, bóle ciała i ogromny głód. Za normalnym posiłkiem. Niemniej polecam każdemu taką wyprawę chociaż raz w życiu. Wydaje mi się, że nie ma lepszego miejsca na sprawdzenie swojej wytrzymałości psychicznej i fizycznej oraz trenowanie charakteru. Silnego charakteru.